Futu.re

     
    Książkę tę przeczytałam z polecenia koleżanki, która zachęciła mnie słowami ,, Po lekturze tej książki człowiek już nigdy nie będzie chciał być nieśmiertelny ". Zaintrygowało mnie to i wzięłam się za czytanie. Początkowo szło mi opornie. Jakoś nie mogłam wejść w ten świat i zrozumieć o co w nim chodzi. Miałam ją sobie ją odpuścić. Pomyślałam,, Jeszcze kilka rozdziałów i może się rozkręci". I wiecie co? Nie myliłam się. Dobrze ,że wtedy z niej nie zrezygnowałam, bo straciłabym kawał dobrej literatury. 
         ,,Futu.re " opowiada o świecie, którym ludzie stają się nieśmiertelni. Głównym bohaterem jest Jan. Należy on do oddziału Nieśmiertelnych, których zadaniem jest wykrywanie nielegalnych ciąż i zapobieganie przeludnieniu. W ,,Futu.re " panuje zasada ,,życie za życie ''.  Jedno z  rodziców musi poświęcić się dla dziecka. Temu z nich ,który jest zdecydowany zrezygnować ze swojej nieśmiertelności wstrzykuje się akcelerator i ten zaczyna się dosyć szybko starzeć. Dzieci z nielegalnych ciąż trafiają do internatu. Tam uczą się jak być się Nieśmiertelnymi. Wyrzekają się swoich rodziców, nie mają nazwisk,imion lecz numery. Z internatu nie można uciec. Po  ukończeniu  szkolenia wychowankowie dostają  imię, nazwisko i  wstępują w szeregi Nieśmiertelnych.
         Książka ta głęboko mnie poruszyła. Sama chyba nie potrafiłabym wybrać czy umrę ja czy mój ukochany? Próbowałam sobie postawić to pytanie, ale ciągle nie potrafię na nie odpowiedzieć . Zastanawiam się jakby to wszystko wyglądało. Nie wiem, nie jestem w stanie tego wszystkiego pojąć.Zachwyciło mnie w tej książce wszystko począwszy od  przemiany głównego bohatera, zaskakującego zakończenie, kłamstw, które wypływają na koniec, wątek miłosny. Coś nieprawdopodobnego. Zgadzam się ze słowami mojej koleżanki. Już wiem, że nie chce żyć wiecznie, nie chce dokonywać taki wyborów. To wszystko jak dla mnie za wiele. Nieśmiertelność? To takie życie bez celu,przekleństwo. Śmierć? to właśnie ona napędza nas do działania, sprawia, że mając poczucie ograniczonego czasu na ziemi, chcemy iść dalej, osiągać, zdobywać .
         Myślę,że warto sięgnąć po tę książkę. Jeśli wahałeś się czy przeczytać tę książkę to mam nadzieję, że zachęciłam Cię do tego, bo ja jestem zachwycona. I tak już zupełnie na koniec. Może i dobrze, że nie jesteśmy nieśmiertelni. Czas, który nam dano jest czasem zbyt krótki to wykorzystajmy go na 150%. Książkę oceniam na 9/10 :)

Popularne posty z tego bloga

TEKST - Dmitry Glukhovsky

JAKUB MAŁECKI - ,,DYGOT''

Hannibal- Thomas Harris