Chemia śmierci - Simon Beckett
Na ,,Chemię śmierci' trafiłam dosłownie przez przypadek. Wyczaiłam ją w jakimś konkursie na Facebooku. Co prawda konkursu nie wygrałam, ale obiecałam sobie kupić tę książkę, bo zaciekawił mnie sam tytuł oraz opis. Głównym bohaterem jest David Hunter-antropolog sądowy. Jest on człowiekiem po przejściach. Przyjeżdża do Manham by uciec od przeszłości. Doświadczył on bowiem straty córki i żony. W miasteczku rozpoczyna pracę pomagając tamtejszemu lekarzowi Henry'iemu Maitlanda, który jest już stary i jeździ na wózku. Niestety w małym miasteczku dochodzi do brutalnego zabójstwa. Policja prosi Davida, by pomógł im w śledztwie. Początkowo nasz bohater się nie godzi, bo przeszłość jest już dawno za nim, lecz jest to silniejsze od niego i w końcu się zgadza. Co z tego wyniknie? Kto jest zabójcą? Ile będzie ofiar? A tego to, już musicie się dowiedzieć po przeczytaniu książki. Beckett zaskakuje. Kiedy już byłam niemal pewna kto jest zabójcą okazywało się, że jednak nie. Zakończenie