Polskie morderczynie Katarzyna Bonda

Standardowo zaczniemy: Dlaczego kupiłam tę książkę? A to dlatego, że akurat była w biedronce po 10zł. Z racji tego też, że książka mieści się w kręgu moich zainteresowań stwierdziłam, że muszę ją mieć. I tak się zaczęła moja przygoda z tą lekturą. Nigdy nie czytałam żadnych książek K. Bondy, więc nie mam porównania jeśli chodzi o inne jej lektury.

Książka jak sama nazwa wskazuje opowiada o Polskich morderczyniach. Nie są to niestety wymyślone historyjki, ale opowieści o kobietach, które dokonały straszliwych zbrodni. W książkę znajdziemy zdjęcia bohaterek. I gdyby tak się im przyjrzeć na pierwszy rzut oka niczym się nie różnią ode mnie czy od Ciebie. Każda z nich ma swoją historię. Sama autorka mówi, że nie wybarwia tu tych postaci, chce po prostu pokazać jakie są naprawdę. A są oczywiście inne niż zostały wykreowane przez media. Niektóre z nich doświadczyły przemocy domowej, inne gwałtu. Lektura jest naprawdę wstrząsająca. Co innego, gdy czytamy jakiś kryminał i wiemy, że to fikcja, a co innego gdy przyglądamy się wydarzeniom opartym na faktach. Jest to tak nie do pomyślenia. W pewnym sensie zaczynasz dostrzegać, że za tą zbrodnią też stoi człowiek z krwi i kości i widzisz, że nie jest on taki jaki jest, bo tak, ale wpłynęło na niego szereg innych wydarzeń. Według mnie książka odpowiada po części na pytanie, które zadajemy sobie po każdej zbrodni ,,dlaczego? ".

Na pewnym etapie czytania tej książki miałam wrażenie, że owe morderczynie próbują mną manipulować. To jak odpowiadały o sobie, o swoich dzieciach, rodzinie, niedoli sprawiało, że zaczynałam im współczuć. Co było dla mnie niepojęte, dlaczego, tak na mnie działają. Niektóre z nich po części rozumiałam, inne zaś stanowczo potępiałam. Dobrze, że na końcu każdej opowieści były suche fakty na temat każdej zbrodni. To sprawiało, że zmanipulowana od razu odzyskiwałam przytomność. Wtedy w mojej głowie pojawiał się głosik,, Halo Łucja przecież one zabiły. Zrobiły coś złego’’. Miałam też wrażenie, że to one same siebie postrzegały jako ofiary. Niektóre z nich nawet do tej pory nie poczuwają się do odpowiedzialności.
 
W zasadzie ciężko jest zrozumieć, dlaczego ktoś pozbawia życia drugiego człowieka, niektóre powody były błahe inne zaś naprawdę poważne np.: bicie przez współmałżonka i chęć przerwania koszmaru lub bezcelowe zaatakowanie młodego chłopaka i pozbawienie go życia. Mam mieszane uczucia po tej książce. Ciągle rozmyślam, czy dałoby się tego uniknąć czy Ci wszyscy ludzie zasłużyli  sobie na śmierć lub na więzienie?  Chyba najbardziej szokujący przypadkiem była dla mnie lekarka, która zabiła żonę kochanka. Sama studiuje kierunek medyczny (nie lekarski) i najważniejszą rzeczą  dla mnie jest ratowanie drugiego człowieka.  Ta zbrodnia chyba najbardziej mną wstrząsnęła. Jest to odwrócenie wszelkich wartości, którymi powinien kierować się lekarz. Pod koniec książki mamy jeszcze trzy wywiady, z psychologiem, seksuologiem i dyrektorką Zakładu Karnego dla Kobiet. Dzięki nim możemy jeszcze bardziej wejść w ten więzienny świat. Stanowią one wspaniałe rozszerzenie tej książki. Sprawiają, że całość jest spójna. Na samym końcu mamy opinie czytelników, z którymi absolutnie się zgadzam.

Po tej książce miałam w głowie masę pytań. Bardzo długo o niej rozmyślałam. Trudno jest w to wszystko uwierzyć. Trudno jest o tym czytać, choć naprawdę warto. Wszystko wydaje się takie nieprawdopodobne, a jednak się kiedyś działo. Dlaczego to zrobiły? By choć po części poznać odpowiedź na to pytanie trzeba przeczytać tę książkę. Polecam, bo warto. To nie fikcja, to stało się naprawdę. I to jest chyba coś co wyróżnia tę książkę – rzeczywistość.

Komentarze

  1. Takie prawdziwe historie potrafią być naprawdę straszne, aż boję się czytać. Pewnie będę miał potem schizy, że Rina albo Alicja próbują mnie zabić... Mam nadzieję, że Kot i Lea nie... Ale kto je tam wie?
    Książka Bondy czeka na mnie na półce, jeszcze nie czytałem niczego jej autorstwa. Zacznę jednak od jakiegoś fikcyjnego kryminału. :D

    Pozdrawiam jeżowo
    Nikodem z https://zaczytanejeze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam egzemplarz kupiony za śmieszne pieniądze w Biedronce, ale jeszcze do niego nie zaglądałam. Już jestem ciekawa, co sobie pomyślę o jej bohaterkach i ich historiach...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JAKUB MAŁECKI - ,,DYGOT''

TEKST - Dmitry Glukhovsky

Obietnica krwi- Brian McClellan