Dziewczyna z sąsiedztwa - Jack Ketchum


Obok tej książki nie da się przejść obojętnie. Pożyczając ją znajomym usłyszałam:,, Co Ty za chore książki czytasz? ''Mowa o ,, Dziewczynie z sąsiedztwa '' Jacka Ketchum’a. Sięgnęłam po nią z polecenia Gosi z kanału Świat Gosi.


O czym opowiada owa książka?
Zacznę może od tego, że historia opisywana w ,,Dziewczynie z sąsiedztwa’’ wydarzyła się naprawdę.Opowiada historię Meg, która wraz z siostrą po śmierci rodziców trafia do ciotki Ruth. To właśnie tam zaczyna się piekło. Ciotka znęca się nad nią. Poniża ją, bije i torturuje, bo ma takie widzi mi się. Całą opowieść poznajemy z perspektywy młodego chłopaka -Davida. Wydarzenia przedstawia nam jako już dorosły mężczyzna. Był on przy jej mękach, niestety nic z tym nie zrobił, był jedynie biernym obserwatorem. 

Książka naprawdę trzyma w napięciu. Szczerze mówiąc, do końca nie wierzyłam, że to wszystko działo się naprawdę, że tyle bólu może znieść jeden człowiek.  Mnie osobiście okropnie wciągnęła. Jednocześnie nie mogłam się oderwać i chciałam oderwać i ją w końcu skończyć. Książka jest naprawdę brutalna. Jedno jest pewne, miałam mega ciary jak czytałam…oj miałam.
Ja osobiście nie jestem osobą jakoś silnie wrażliwą, ale i dla mnie pewne rzeczy to już było za wiele. Opisy tortur są bardzo szczegółowe. Czujemy i widzimy to wszystko. My też jak David stajemy się biernymi obserwatorami tej tragicznej historii. Przypalanie, cięcie, gwałcenie i wiele innych rzeczy, to o tym przeczytamy w tej książce. Co jest dla mnie niesamowite? (I wiem, że się powtórzę) Że to wszystko wydarzyło się naprawdę. 
Jak człowiek człowiekowi może zadać tyle cierpienia tego chyba nigdy nie będę w stanie pojąć.

Klimat w książce jest naprawdę dość ciężki. Wielokrotnie podczas czytania zadawałam sobie pytanie ,,dlaczego’’? Dlaczego nikt nie reagował, dlaczego nikt nie pomógł. Było to dla mnie okropnie niepojęte.
Byłam pod ogromnym wrażeniem wewnętrznej siły Meg, jej walki o każdy oddech.
Zakończenie było dość przewidywalne, ale ono tutaj nie było najważniejsze. Najważniejsza była Meg i jej historia. To, ile w stanie była znieść, ile złego ją spotkało z rąk drugiej osoby, za nic.

Moim zdaniem książka jest dość brutalna, szokująca. Zahipnotyzowała mnie. Chciałam czytać i nie chciałam. Towarzyszyły mi przy niej okropnie mieszane uczucia. Myślę, że warto po nią sięgnąć. Moim zdaniem jedna z lepszych pozycji, jeśli chodzi o thrillery.

***

I tak już na koniec:
Napisze wam jeszcze co było bazą całej historii, a była nią historia Sylvi Marie Likens. Zachęcam do poczytania samej historii zaraz po książce. Miałam jeszcze większe ciary
Oglądałam również film, ale uważam, że w tym przypadku książka jest zdecydowanie lepsza.
Bardziej oddaje charakter całej historii. Film jest zdecydowanie mniej brutalny, więc jeśli nie przebrnęliście przez książkę spróbujcie filmu.



________________________________________________________________________________________________________________PS:. Recenzja jak i zdjęcie są moje. Zwyczajnie przeniosłam je z bloga, z którym współprace zakończyłam :) 

Komentarze

  1. Też ją czytałam. Do tej pory mam gęsią skórkę, jak tylko sobie o niej przypomnę. Żadna książka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. A kiedy dowiedziałam się, że opisana historia zdarzyła się naprawdę miałam jeszcze większe ciarki.
    swiatrico.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

TEKST - Dmitry Glukhovsky

JAKUB MAŁECKI - ,,DYGOT''

Hannibal- Thomas Harris